Niektórym może być ciężko w to uwierzyć, ale smażenie się na plaży cały dzień i pracowanie nad złotą opalenizną nie dla wszystkich oznacza idealne wakacje.
Specjalnie dla tych, którzy nie są fanami gorącego piasku i surfingu, stworzyliśmy alternatywną listę najlepszych plaż, które mają do zaoferowania coś więcej.
Tulum, Meksyk
Położony na Riwierze Maya Tulum przez ostatnie dekady rósł w wielkość i styl, ale wciąż może się poszczycić artystycznym, zrelaksowanym wdziękiem, który od początku przyciągał hipisów z całego świata do tej niegdyś sennej wioski.
W tej ruchliwej części półwyspu Jukatan jest tyle rzeczy do zrobienia, że zabraknie Ci czasu na rozłożenie ręcznika. Na pierwszym miejscu na liście są przedkolumbijskie ruiny, dramatycznie położone na szczycie dwunastometrowych klifów z widokiem na Karaiby.
Kiedy już przeczeszesz każdy kawałeczek ostatnich miast zbudowanych i zamieszkałych przez Majów, możesz schronić się na jodze, odpocząć nurkując w jaskiniach, wciągnąć wegański obiad kuchni meksykańskiej, czy wybrać się do niezliczonych butików na shopping. Oczywiście jest jeszcze Mezcal – ile tylko chcesz, żeby nadążyć za gorącymi rytmami Ameryki Środkowej.
Sharm El-Sheik, Egipt
Przy brzegu jest dla Ciebie za płytko? Żaden problem Możesz poszukać ukrytych głębi w Morzu Czerwonym. Nurkowanie pomiędzy rafami koralowymi w Parku Narodowym Ras Mohammed odsłoni przed Tobą podwodne życie w kolorach zbyt intensywnych, żeby były prawdziwe.
Jeśli masz ochotę zanurkować trochę głębiej, czeka na Ciebie prawdziwy zatopiony skarb. Jeden z okrętów brytyjskiej floty handlowej, SS Thistlegorm, zatonął w okolicach półwyspu Synaj, żeby zostać odkrytym dekadę później przez Jacques’a Cousteau we własnej osobie.
Wolisz się nie moczyć? Sharm jest dosłownie rzut kamieniem od zapierającej dech w piersiach góry Synaj, Gizy i Nilu.
Mykonos, Grecja
Siedzenie cały dzień pod palącym słońcem może Cię nie kusić, ale tańczenie nocą w chłodnej, morskiej bryzie to całkiem inna bajka. Jeśli masz ochotę na mega imprezkę na plaży, nie szukaj dalej – Wyspa Wiatrów to miejsce w sam raz dla Ciebie.
Z reputacją rozciągającą się przez wszystkie kontynenty, Rajska Plaża to jedyne w swoim rodzaju miejsce na zabawę do upadłego. Ale tak naprawdę podstawowym celem całej wyspy, od nabrzeża do centrum Mykonos, jest dobra zabawa i relaks.
Szybka kąpiel o poranku w rześkich wodach Morza Egejskiego z miejsca postawi Cię na nogi! Możesz też poszukać cichej, wąskiej, brukowanej uliczki i spędzić dzień dochodząc do siebie w cieniu.
Railay, Tajlandia
Wakacje na plaży nie dla wszystkich są wystarczająco ekscytujące i bogate w adrenalinę – chyba że jesteś otoczony przez skaliste wapienne klify na półwyspie Rai Leh.
Poszukiwacze wrażeń nie będą musieli dużo się naszukać, żeby znaleźć niesamowite miejsca do wspinaczki skałkowej i deep-water soloing, czy nurkowania, alpinizmu jaskiniowego i pływania kajakami. Jeśli to za mało, może dosłownie skoczyć z trzydziesto metrowego klifu.
Żeby zmienić otoczenie, wybierz się do położonego w głębi lądu Krabi i na pieszą wędrówkę po dżungli. Poza tym zawsze zostaje masaż tajski.
San Sebastián, Hiszpania
Zawsze masz jedną dodatkową opcje, kiedy jesteś znudzony i nie masz nic do zrobienia – jedzenie. A Hiszpanie są w tym naprawdę dobrzy.
Witaj w San Sebastián, ojczyźnie ‚pintxo’. Te zachwycająco malutkie, hiszpańskie do szpiku kości, przekąski są napakowane świeżymi owocami morza, szynką iberyjską, pikantnymi, wędzonymi serami i wszystkim, o czym tylko zamarzysz i nabite na wykałaczkę lub inny drewniany szpikulec (stąd też nazwa). A co najlepsze, malutkie porcje oznaczają, że nie musisz wybierać tylko kilku smakowitych kąsków na spróbowanie. Uno de cada por favor!
Jeśli nie wiesz, gdzie zacząć, zamów ‚Gilda’ – najbardziej znane pintxo San Sebástian, nazwane tak na cześć Rity Hayworth – w obłędnej A Fuego Negro.
I tak, plaże są przepiękne. Architektura – od barokowej, przez Belle Époque, do patrzącej w przyszłość współczesnej – olśniewająca. Ale nie zaprzeczajmy, że niezliczone restauracje wyróżnione gwiazdką Michelin i bary tapas to prawdziwa awangarda tego nadmorskiego, baskijskiego miasta.
Saint-Malo, Francja
W burzliwy poranek wzburzone fale uderzają o mury obronne cytadeli w Saint-Malo – w zasięgu wzroku nie ma żadnej plaży.
Odpływ odsłania szerokie, płaskie połacie piasku, ale ich urok blednie w cieniu żeglarskiej historii, którą to portowe miasto ma ściśle wplecioną w swoje starodawne mury. Jeden z kluczowych portów w XVII i XVIII wieku, Saint-Malo szybko zaczęło cieszyć się złą sławą ze względu na piractwo i korsarstwo. Rabując angielski statki przepływające przez kanał, Malouins zgromadził równowartość jednej czwartej złota Francji – Ludwik XIV zawsze mógł liczyć na pożyczkę.
Czas na przerwę? Weź przykład z rodzinny królewskiej. Król cenił sobie tą część Bretanii również ze względu na inny skarb: ostrygi. Pobliska rybacka wioska, Cancale, wciąż jest sławna z tego śliskiego przysmaku.
Major Cay, Bahamy
Nawet na samą myśl o piasku pomiędzy palcami stóp możesz się wzdragać, ale ta wyspa na Bahamach jest naprawdę warta chociaż kilku ostrożnych kroków. To prawda, że jedyne, czego się od Ciebie wymaga w tym tropikalnym raju, to wylegiwanie się na perłowo białych plażach i brodzenia w kryształowo czystych wodach Atlantyku. Jednak nie każda plaża może się pochwalić przyjacielskimi świnkami pluskającymi się w błękicie oceanu.
Niezamieszkana wyspa Big Major Cay, zwana, z oczywistych powodów, Świńską Plażą, jest domem kilku tuzinów dzikich świń i prosiątek.
Chociaż nikt nie wie, skąd się tam wzięły, całkowicie przystosowały się do stylu życia entuzjastów plaż – możesz się pluskać i opalać razem z nimi do woli.