Kolejna misja! Pakujemy się, zaczynamy w zachodniej części wybrzeża i w poszukiwaniu uroczych morskich miejscowości kierujemy się systematycznie ku wschodowi. Rzuć z nami okiem na wybrane miejscowości nad morzem.
Świnoujście
Czym byłby wypoczynek nad morzem bez wodnego szaleństwa? Świnoujście, położone tuż przy granicy obserwowało, jak na zachodzie kiełkowała moda na kitesurfing. Znajdź jedną z lokalnych szkółek tego sportu, obudź w sobie dziecko i zmierz się z żywiołami. Przy okazji pobytu nad samym morzem nie zapomnij o wizycie przy latarni morskiej – legendzie Świnoujścia. Ujrzysz jak wpływają i wypływają stamtąd pokaźnych rozmiarów promy. Po tym wszystkim może najdzie Cię ochota na przejażdżkę do sąsiadów? Niemieckie Ahlbeck to urocze nadmorskie miasteczko, warto się tam wybrać, chociażby po to, żeby się przekonać, że Świnoujście nie może mieć żadnych kompleksów i należy do pierwszej ligi północnych kurortów. Nie zapominaj o pobliskim Wolińskim Parku Narodowym – przekonaj się, jakie przyrodnicze inspiracje kryją się tuż za rogiem!
Kołobrzeg
Przemieszczamy się dalej na wschód, a tam czeka Kołobrzeg – dawny port, zmieniający swoje oblicze za sprawą takich wydarzeń, jak coroczny Sunrise Festival czy renowacja Grabowego Bindażu, który jest dziś wizytówką miasta. Sunrise jest znany wszystkim miłośnikom muzyki elektronicznej w Polsce, jednak odbywa się raz w roku, natomiast przejście bindażem trwa kilka chwil – zapytasz zatem, co dalej… Tylko lepiej, odpowiadamy! Ekopark Wschodni to więcej niż zielony skwer, biją tu zielone płuca miasta, a gdy latem napotkasz bardziej zatłoczone atrakcje, nie ma lepszego miejsca na ucieczkę. Kurorty nadmorskie często charakteryzują się obecnością mola – nie inaczej jest tutaj. Wyrusz na spacer przez serce strefy uzdrowiskowej, by wieczorem obserwować oświetloną latarnię morską.
Jest miejsce, w którym można odkryć nieco inny wymiar smażonej ryby. To Domek Kata – restauracja mieszcząca się w jednym ze starszych budynków w mieście. Trochę tu bałtycko, nieco śródziemnomorsko, a ponadto najważniejsze, że smacznie. Bez względu na to, czy odwiedzasz Kołobrzeg z dziećmi czy bez warto sprawdzić, co się dzieje w Muzeum 6D. Niby to tylko kilka kolorowych obrazów, ale skutecznie wciąga w szósty wymiar.
Mielno i Dąbki
Konsekwentnie zmierzamy na wschód. Co może być lepszego od miejscowości nad morzem? Oczywiście miejscowość, leżąca nad morzem i jeziorem jednocześnie. Pozycja lidera w lokalizacji przypada Mielnu.
Kiedy znudzi Ci się słona woda, a zza parawanów nie będzie widać horyzontu, wystarczy, że znad morza skierujesz się nad jezioro Jamno. Pięknie położone, jedno z największych jezior w Polsce, latem zamienia się w mekkę dla fanów sportów wodnych. Wynajmiesz tu wszelkiego rodzaju sprzęt, odpoczniesz na plaży i zapomnisz o falach. No poza tym, że tu ciągle jesteś na fali. Zew słonej wody znowu wzywa? Żaden problem – znowu w kilka chwil możesz znaleźć się nad morzem. Właśnie taki komfort oferuje Mielno. Bez względu na to, czy pływać lub surfować będziesz po wodzie słodkiej czy słonej, po jakimś czasie trzeba zejść na Stały Ląd. A tutaj? Ciastko, kawa, lody – w wakacje kalorie jakoś wolniej lecą. I znowu go East! Chwalenie Mielna za swoją lokalizację i pominięcie Dąbek byłoby niesprawiedliwe. Ciekawe miejsca nad morzem to nie tylko promenady, restauracje i parki, to także kameralne plaże z daleka od tłumów i chwile pełne spokoju. Dobry rekonesans pozwoli Ci znaleźć w okolicy bardziej ustronne miejsca doskonałe do relaksu. Tak, jak Mielno ma swoje jezioro Jamno, tak Dąbki mają Bukowo. Sztorm przynosi tu czasem słoną wodę, ale raczej czas płynie tu słodko.
Ustka
Jest tu plaża, wspomniana latarnia morska, smażalnie ryb i nadmorski charakter, ale jest coś jeszcze. Mowa tu o muzeach, nie tych z zakurzonymi gablotami, ale takich bardziej dzisiejszych. Muzeum Śledzi oddaje charakter regionu i jest prawdopodobnie jedynym w Polsce obiektem tego typu. Muzeum Chleba to niebanalna wystawa i jeszcze lepszy zapach pobudzający apetyt, a Muzeum Figur Woskowych szczególnie powinno przypaść do gustu dzieciakom.
Łeba
Wydma Łącka to najwyższa z wędrujących wydm morskich, które są unikalną częścią krajobrazu Słowińskiego Parku Narodowego. Rozsławione wydmy przemieszczają się z prędkością kilku metrów na rok tworząc osobliwą atrakcję regionu. Z uwagi na szybkość swojej wędrówki, wydmy zapewne Ci nie uciekną, ale mimo wszystko lepiej powspinać się na nie na początku wizyty. Zgłodniejesz przez to, a głód zwalczysz w Chacie Rybaka.
Nie ma się co załamywać dniem lub dwoma gorszej pogody. Łeba to nie tylko plaża i wydmy. Muzeum Motyli prezentuje okazałą kolekcję eksponatów, zbieraną aż od 1937 roku. Pierwsze tego typu muzeum w Polsce to dobry pomysł, jeśli wiatr nieco męczy, a fale są za bardzo wzburzone.
Nie możesz ominąć Labirynt Parku, to znaczy możesz ominąć wyjście z niego, a to za sprawą krętych zielonych korytarzy i innych łamigłówek, ale wejście znajdziesz łatwo.
Półwysep Hel
Gdzie nad morze, pytasz? Na Hel, odpowiadamy! Chałupy welcome to – tego przeboju chyba nie trzeba przedstawiać, tak samo, jak po jego premierze nie trzeba było przedstawiać Chałup. Odkąd Zbigniew Wodecki porównywał to miejsce do Jamajki i Bahamów minęło trochę czasu, a teraz to porównanie staje się coraz silniejsze. To wszystko z powodu rangi helskich miejscowości nadmorskich jako raju surferów. Pogoda oczywiście odbiega od karaibskiej, ale to nie esencja bycia na fali. Łap za deskę, ruszaj do Kiteinstruktora lub do Akademii Surfingu i czas na shaka.
Juratę najlepiej poznać, a jakże, z wieży widokowej. Widać stąd okolicę, morze i część zatoki. Padały już śmiałe porównania do Bahamów, teraz zaryzykujmy porównanie do Polinezji, a to dzięki restauracji o tej samej nazwie. Dla smażonej ryby stąd warto wybrać się w głąb półwyspu. Palce lizać! Hel to niekwestionowany król półwyspu. Znajdziesz tu Fokarium, które w niczym nie przypomina ośrodków, w których męczy się zwierzęta. Te sympatyczne ssaki morskie mają tu szansę odbudować swoją bałtycką kolonię, a w należącym do ośrodka Domu Morświna dowiesz się więcej o tym ginącym gatunku. Standardowo, jest też latarnia morska, a dodatkowo Muzeum Rybołówstwa. Mimo wszystko najważniejsze, że jest luz. Aha! Nie zapomnij, że przez cały półwysep wiedzie ścieżka rowerowa. Malowniczą trasą dojedziesz do Helu aż z Władysławowa. Po drodze przerwa na rybkę i przed siebie!